Mój rower
|Na seans zabrała mnie żona. Dobrze zrobiła! Dobra żona :)
Bardzo dobrze opowiedziana historia męskiego rodu, dziadka, ojca i wnuka, który za niedługo również będzie ojcem. Genialna muzyka, wręcz wzruszająca, szczególnie ostatnia scena.
Na seans zabrała mnie żona. Dobrze zrobiła! Dobra żona :)
Bardzo dobrze opowiedziana historia męskiego rodu, dziadka, ojca i wnuka, który za niedługo również będzie ojcem. Genialna muzyka, wręcz wzruszająca, szczególnie ostatnia scena.